Handel w Internecie rozwija się z roku na rok coraz szybciej. Nadejście pandemii spowodowało, że e-commerce nie tylko zyskał nowych klientów, ale i ci długoletni zaczęli nabywać jeszcze więcej produktów za pośrednictwem Internetu. Jak wiadomo, zakup online wiąże się z koniecznością wyboru opcji dostawy. Z reguły dostępne i najpowszechniejsze na rynku są usługi Poczty Polskiej, kuriera DHL, UPS lub tytułowych Paczkomatów InPost. Raport Kantar opublikowany w maju br. potwierdza, że ostatnia z wymienionych form dostawy przeżywa swój prawdziwy rozkwit. A na to przynajmniej wskazują liczby. Sprawdziliśmy, jak pandemia wpłynęła na Paczkomaty InPost, czy faktycznie mogą one redukować CO2 i na czym polega opcja InDoor.
System skrytek pocztowych umożliwiających wysyłanie i odbieranie paczek istnieje w Polsce już od kilkunastu lat. Sposób zabrania przesyłki z Paczkomatu wydaje się zarówno praktyczny, jak i w obecnych czasach bezpieczny. O umieszczeniu zamówionego produktu w wybranej skrytce klient jest informowany za pośrednictwem smsa lub e-maila. Od momentu jego otrzymania ma 48 h na odbiór paczki i nie musi kontaktować się bezpośrednio z kurierem. W dodatku Paczkomat działa w trybie 24/7, w konsekwencji czego pora odbioru jest dowolna.
Paczkomaty InPost rozwijają się w ekspresowym tempie?
Kilka tygodni temu firma InPost poinformowała, że po raz pierwszy na świecie Paczkomaty okazały się częściej wybieraną formą dostawy od kurierów. Również wyniki badań przeprowadzonych przez Gemius wskazują, iż 61 proc. osób robiących zakupy w Internecie wybiera właśnie Paczkomaty. Tym samym jest to o 9 punktów procentowych więcej w odniesieniu do roku ubiegłego.
Jak to możliwe, że InPost stał się liderem rynku logistycznego w naszym kraju? Zwłaszcza że jeszcze do niedawna najczęściej wybieranym usługodawcą w kwestii dostaw była Poczta Polska. Otóż firma InPost posiada w Polsce niemalże dwa razy więcej Paczkomatów niż Poczta Polska placówek własnych. W drugiej połowie września tego roku na terenie naszego kraju znajdowało się już 8 tys. charakterystycznych „szaf”. Sieć Paczkomatów rośnie w ekspresowym tempie – od listopada zeszłego roku do końca tegorocznych wakacji postawiliśmy w całej Polsce już 2000 nowych maszyn – poinformował Rafał Brzoska, założyciel i prezes InPost. Dlatego wpływ na atrakcyjne wyniki wyżej wspomnianych raportów ma w sporej mierze szerszy zasięg terytorialny firmy.
Krok w stronę konsumenckiej wygody
Z roku na rok coraz więcej Polaków korzysta z telefonów komórkowych. Wskazują na to wyniki raportu „Digital 2020” przygotowanego przez WeAreSocial oraz Hootsuite. Tym samym skutecznym sposobem pozyskania klienta jest tworzenie aplikacji mobilnych. Ta przygotowana przez firmę InPost posiada przeszło 4 mln użytkowników. Zwłaszcza teraz, przy narażeniu epidemiologicznym, pozwala w bezpieczny sposób odebrać paczkę. Posiadacz aplikacji InPost Mobile nie ma obowiązku wpisywać kodu przesyłki na ekranie Paczkomatu. Wystarczy, że znajdując się w pobliżu skrytki, kliknie odpowiedni przycisk na swoim smartfonie. Firma informuje, że w ten sposób odbiera się nawet kilkaset tysięcy przesyłek dziennie.
Natomiast funkcją, która w czasie pandemii miała i wciąż ma za zadanie wspomóc urzędników, są Paczkomaty Urząd 24. Takie stanęły już w Krakowie, Koszalinie czy Nowym Targu. W stolicy Małopolski znajdują się przy Wydziale Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Interesanci mogą za pośrednictwem skrytek odbierać prawo jazdy, dowód rejestracyjny samochodu bądź wtórniki karty pojazdu. To odpowiedź na rosnące obecnie zapotrzebowanie w zakresie bezkontaktowego i wygodnego załatwiania spraw administracyjnych – podkreślił prezydent Jacek Majchrowski. Dodał również, że wraz ze wzrostem zainteresowania usługą, Paczkomaty urzędowe trafią do innych wydziałów i jednostek miasta.
Z kolei nowością wprowadzaną na rynku obecnie jest opcja InDoor, czyli stawianie paczkomatów wewnątrz budynku. Rzecznik prasowy firmy Wojciech Kądziołka wyjaśnia, że rozwiązanie to wynika z faktu, iż w centrach dużych miast jest coraz mniej wolnej przestrzeni. Tymczasem by postawić wewnętrzny paczkomat, wystarczy spełniać następujące warunki: mieć miejsce o minimum 4 mkw. powierzchni znajdujące się w zasięgu sieci GSM, z możliwością ciągłego zasilania, a osoba wyrażającą chęć współpracy z firmą, powinna być właścicielem gruntu. Obecnie paczkomatów InDoor jest kilkanaście. Mają znaleźć swoje zastosowanie zarówno w galeriach handlowych i siedzibach firm, jak i budynkach mieszkalnych.
Jak Paczkomaty InPost redukują CO2?
Firma opracowała kalkulator śladu węglowego, który wskazuje, że wybieranie opcji Paczkomatu zamiast usług kurierskich może zmniejszyć emisję CO2 nawet o 75 proc. Tym samym każdorazowe doręczenie przesyłki do Paczkomatu miałoby być równoznaczne ze spadkiem emisji wspomnianego gazu przynajmniej o 0,35 kg. To rezultat minimalizowania trasy, którą miałby pokonać przewoźnik, gdyby każda paczka musiała dotrzeć bezpośrednio do domu konsumenta. Krótsza droga oznacza więc mniejsze zużycie paliwa bądź energii, w zależności od tego, jak zasilany jest środek transportu. Tym samym nie dziwi fakt, że InPost określa siebie jako „najbardziej neutralnego dla środowiska dostawcę usług logistycznych”. Co ciekawe i ważne, w ubiegłym roku dostawy do Paczkomatów przyczyniły się do zmniejszenia produkcji CO2 o tyle, ile w ciągu roku wchłania przeszło 5 mln sosen. Rafał Brzoska podkreśla, że w 2020 roku redukcja ta będzie znacznie większa.
Paczkomaty oficjalnie legalne wobec prawa
Przypomnijmy, że w zeszłym roku w Łodzi jeden z mieszkańców wniósł pozew do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o sprawdzenie, czy stojący przy ulicy Paczkomat znajduje się tam legalnie. Wymiar sprawiedliwości uznał go za tymczasowy obiekt budowlany. Było to jednoznaczne z faktem, że każda z dzisiaj już 8000 maszyn potrzebowałby pozwolenia na budowę. Wówczas Wojewódzki Inspektor Budowlany nie zgodził się z opinią sądu. Sam określił przedmiot sporu jako „automatyczną skrytkę pocztową”, która nie jest obiektem budowlanym. Należy podkreślić, że do 19 września tego roku Prawo budowlane faktycznie nie określało stanowiska względem paczkomatów, bankomatów oraz innych urządzeń tego typu do wysokości 3 m. To zmieniło się wraz z nowelizacją ustawy Prawa budowlanego, którą prezydent podpisał 3 marca br., a której przepisy obowiązują od kilku tygodni. Dlatego dziś można już oficjalnie powiedzieć: Paczkomaty nie posiadają obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę.
Fot. Kai Kowalewski Kowa – praca własna, CC BY-SA 3.0.