- W listopadzie 2020 r. przeciętna trzyosobowa polska rodzina na wyposażenie, utrzymanie oraz prowadzenie domu wydała 968 zł.
- W porównaniu do wyników z marca 2018 r. podwyżki opłat za mieszkanie sięgnęły ok. 100 zł.
- W Polsce, w porównaniu do innych krajów europejskich, wywóz śmieci drożeje w najszybszym tempie.
W tym roku dokładnie o 7,4 proc., czyli o 56 zł wzrosły statystyczne koszty utrzymania mieszkania. Taki stan rzeczy udowadnia najnowszy raport GUS dotyczący inflacji. Tymczasem analitycy z HRE Investments wskazują, że podwyżki opłat za mieszkanie nie powinny być jedynym zmartwieniem Polaków. W 2021 roku zdrożeje bowiem również energia elektryczna, wywóz śmieci oraz podniesiona zostanie kwota podatku od nieruchomości.
Ile wydajemy na mieszkanie?
Z szacunków HRE Investments wynika, że w listopadzie 2020 r. trzyosobowa polska rodzina na wyposażenie, utrzymanie oraz prowadzenie domu wydała średnio 968 zł. Należy przy tym zaznaczyć, że kwota ta nie zawiera rat kredytowych czy też czynszu mieszkalnego. Wynika to z faktu, że obecnie więcej Polaków jest właścicielami danych nieruchomości niż ich najemcami. Z kolei 11-12 proc. wszystkich obywateli stanowią ci mieszkający w lokalach komunalnych i zakładowych. To oznacza, że mają oni obniżoną kwotę czynszową.
Podwyżki opłat za mieszkanie to nie wszystko
Wyższe koszty utrzymania domu są bezpośrednio związane z wyższymi opłatami za gospodarowanie odpadami komunalnymi i zużycie prądu. Z danych opublikowanych przez Eurostat wynika, że biorąc pod uwagę wszystkie kraje europejskie, to w Polsce opłaty za wywóz śmieci rosną w najszybszym tempie. W tym roku zapłacimy o średnio 53,5 proc. więcej niż w roku ubiegłym. W dodatku część gmin zapowiedziała już podwyżki cen w tym sektorze na rok następny. Coraz wyższe stawki miasta tłumaczą mniejszą konkurencją firm zajmujących się wywozem odpadów, rosnącymi kosztami segregacji śmieci oraz problemem z rozsądnym przetwarzaniem odpadów do użytku wtórnego.
Natomiast koszty energii elektrycznej wzrosły w tym roku o 12 proc. W opracowaniu HRE Investments czytamy, że po 1 stycznia czekają nas kolejne podwyżki. Za dopływ prądu statystyczny Polak będzie musiał uiścić o kilkanaście procent większą opłatę. Powodem tego stanu rzeczy są nie tylko drożejące koszty energii elektrycznej, ale również pojawienie się opłaty OZE oraz opłaty mocowej. Ostatnia z wymienionych ma umożliwić elektrowniom utrzymywanie dodatkowych zasobów energii. Można by ją wykorzystać w przypadku poważnej, nagłej awarii odcinającej dopływ prądu na dużym obszarze.
Przed nami kolejny wyższy podatek
Nadchodzące miesiące przyniosą również o kilka procent wyższy podatek od nieruchomości. Większość gmin zaktualizowała stawki do maksymalnych dopuszczalnych, a te w 2021 roku będą o 3,9% wyższe niż w bieżącym roku. To oznacza wyższy podatek za metr mieszkania, za garaż czy udział w gruncie pod budynkiem – tłumaczy Bartosz Turek główny analityk HRE Investments. Dodaje jednak, że podatek ten nie należy do najdroższych. Przykładowo: właściciel dwupokojowego mieszkania co roku płaci podatek w wysokości 100-300 zł. Kilkuprocentowy wzrost w przełożeniu na pieniądze będzie oznaczał w praktyce o kilka, kilkanaście złotych wyższą kwotę.