Home staging w naszym kraju rozwija się bardzo prężnie. Przygotowywanie mieszkań na wynajem lub sprzedaż staje się normą – szczególnie w czasie pandemii, gdy konkurencja na rynku jest coraz większa. Właściciele muszą wyróżnić swoje mieszkania pośród innych ofert, dlatego często korzystają z usług home stagera. O ile wydaje się to jeszcze dość zrozumiałe, o tyle sama umowa podpisywana przy wykonywaniu usługi i jej konstrukcja nie są już tak oczywiste.
Home staging – co to takiego?
Pytania pojawiają się już na samym początku, bo czym właściwie jest home staging? Zakres tej usługi potrafi obejmować bardzo wiele. Niekiedy kończy się tylko na przygotowaniu samych dekoracji. Jednak nierzadko home staging łączy się również z pracami montażowymi, transportowymi, czy nawet remontowymi. Ich dokładne opisanie w umowie jest bardzo ważne, aby uniknąć potem niedomówień czy różnego rozumienia zakresu usługi. Wpisując w takim razie w umowę usługę home stagingu, warto rozwinąć, z jakich etapów/części usługa ta będzie się składać. Nie wolno zapomnieć też o sprecyzowaniu terminu wykonania usługi oraz odstępstwach i możliwych opóźnieniach. Może się zdarzyć, że dostawa mebli będzie opóźniona lub remont się przeciągnie. Dlatego kwestie te również powinny być w umowie uwzględnione.
Wypłaty uzależnione od etapu usługi
Kolejną kwestią jest sposób i terminy wypłaty wynagrodzenia. O ile pośrednik nieruchomości otrzymuje swoje wynagrodzenie po sprzedaży lub wynajmie mieszkania, o tyle home stager całość wynagrodzenia dostaje po wykonaniu swojej usługi. W praktyce wygląda to w ten sposób, że podczas podpisywania umowy home stager otrzymuje zaliczkę (zazwyczaj ok. 40-50 proc.). Natomiast pozostałe części wynagrodzenia przypisuje się do poszczególnych etapów realizacji usługi. Zasady i terminy płatności powinny być dokładnie sprecyzowane w umowie.
Jak płacić za home staging?
Podczas realizacji home stagingu często pojawia się wątpliwość dotycząca rozliczeń za zakupy, których dokonuje home stager. Czy może on dysponować budżetem według własnego uznania? Czy budżet na zakupy powinno się przelać na konto home stagera, czy przekazać w gotówce? Budżet, który jest przekazywany na zakupy również powinien zostać dokładnie określony w umowie wraz ze sposobem jego przekazania. Home stager powinien przekazać koncepcję swojej usługi właścicielowi, a następnie zrobić zakupy tak, by omówioną koncepcję zrealizować. Dobrą praktyką jest przekazanie klientowi tzw. briefu, w którym opisuje się zakres zmian i zamierzone działania. Na jego podstawie home stager robi konieczne zakupy. Rozwiązaniem pośrednim jest przygotowanie listy zakupowej przez home stagera i realizacja zakupów według niej. Wówczas konieczne jest też określenie kwoty budżetu. Będzie on mógł nią swobodnie dysponować, by kupić np. drobne dekoracje czy zamienniki rzeczy z listy zakupowej.
A co z samymi zakupami?
Czy home stager kupuje je na swoją firmę, a potem wystawia fakturę właścicielowi? Home stager jedynie dysponuje powierzonymi środkami finansowymi, które są własnością właściciela. W związku z tym wszystkie zakupione przez niego rzeczy również powinny być od razu kupowane na właściciela (tu do wyboru czy chce on fakturę, czy wystarczy mu paragon). Dobrze jest, aby home stager dysponował kopią dowodów zakupów. Dzięki temu w razie potrzeby może udokumentować poniesione wydatki w ramach powierzonego mu budżetu. Wchodząc jeszcze głębiej w kwestię zakupów, warto zastanowić się nad tym, kto właściwie powinien decydować o tym, co należy kupić. Czy właściciel może zmienić listę zakupową i nakazać home stagerowi inny zakup? Umowa powinna również zawierać kwestie potencjalnych zmian. Jednak warto pamiętać, że nie po to zatrudnia się specjalistę, by potem ingerować w jego pracę.
To profesjonalista powinien określić grupę docelową, która będzie najbardziej zainteresowana mieszkaniem. I również powinien dokładnie znać upodobania i preferencje tej grupy, by następnie na ich podstawie przygotować odpowiednio mieszkanie. Dlatego może się zdarzyć tak, że właścicielowi przeprowadzony home staging nie do końca będzie odpowiadał. Jednak w tej kwestii liczy się skuteczność i finalny cel, czyli zrealizowanie transakcji kupna lub wynajmu. W związku z tym kluczowy jest wybór takiego home stagera, w stosunku do którego właściciel nie będzie miał wątpliwości odnośnie do jakości jego pracy czy tego, na ile zna rynek nieruchomości. Aby uniknąć nieporozumień związanych z należytym wykonaniem usługi, ważne jest, by cały jej zakres był precyzyjnie opisany w umowie, a same zmiany i sposób przygotowania mieszkania opisane w briefie. Dzięki temu obie strony od początku będą zmierzały w tym samym kierunku.
Na czym nie warto oszczędzać?
Na koniec warto jeszcze wspomnieć nieco o tzw. pozornych oszczędnościach. Zdarza się, że gdy budżet na realizację home stagingu nie jest zbyt wysoki, home stager lub właściciel chcą skorzystać np. z grafik ogólnodostępnych w internecie, zamiast kupować obrazy lub pliki cyfrowe do druku. Czy jest to legalne? Otóż nie zawsze. Konieczne jest tu sprawdzenie, czy autor grafik zezwolił na ich korzystanie w celach komercyjnych. Powieszenie wydrukowanej grafiki w swoim domu jest celem mieszkalnym, ale jeśli wystawiamy ten dom na sprzedaż, reklamując go zdjęciami, na których widoczne są owe grafiki, to trzeba już sprawdzić, czy możemy to zrobić. W obecnych czasach nie jest trudno wychwycić używanie grafik w sposób sprzeczny z licencją, a twórcy internetowi słusznie walczą o swoje prawa. Dlatego, jeśli nie ma pewności co do źródła czy właściwego korzystania, to lepiej zainwestować kilka złotych więcej i nie narażać się na problemy.
Umowę home stagingu można przygotować samodzielnie lub skorzystać z gotowego wzoru i tylko spersonalizować zapisy. Taki gotowy wzór jest do zakupienia w tym miejscu. Przygotowano go we współpracy z kancelarią prawną WSKP w Krakowie.