Kredyt hipoteczny przez Internet: jak obecnie wyglądają konsultacje kredytowe?

  • Podczas pierwszego spotkania z konsultantem ustalamy kwotę kredytu i rozmawiamy na temat wszystkich kwestii, które będą istotne dla banku. Analizę zdolności kredytowej ekspert wysyła nam e-mailem.
  • Minimalny wkład własny wynosi obecnie 10 proc. Jednak im wyższy wkład własny posiada klient, tym korzystniejsze oprocentowanie zostanie mu zaproponowane.
  • Na uzyskanie kredytu czeka się do dwóch miesięcy. Wynika to z faktu, iż banki potrzebują nieraz więcej czasu na rozpatrzenie wniosków, również z powodu ich sporej ilości.

Obostrzenia wynikające z pandemii mogą na pierwszy rzut oka skutecznie utrudnić potencjalnemu kredytobiorcy kontakt z ekspertem finansowym. Tymczasem rozwój technologiczny sprawia, że wystarczy dostęp do telefonu bądź komputera, aby umówić się konsultacje kredytowe, przeanalizować w ich trakcie zdolność kredytową zainteresowanego, wybrać oferty banków i ostatecznie wyjść z domu jedynie dwa razy. Pierwszy – aby podpisać wnioski kredytowe u eksperta, a drugi – by zatwierdzić umowę z bankiem.

Konsultacje kredytowe zaczynają się… od wyboru eksperta

Pierwszym krokiem jest znalezienie odpowiedniego eksperta kredytowego. Na rynku mamy ich wielu, dlatego to bardzo istotne, by wybrać specjalistę, który dzięki swojemu długoletniemu doświadczeniu w bezpieczny sposób przeprowadzi nas przez procedury kredytowe. Większość ekspertów ma już dziś swoje strony internetowe, blogi oraz konta na mediach społecznościowych. Wystarczy zadzwonić i umówić się na pierwsze spotkanie, które przeprowadzam w formie online – opowiada Mirosław Pieróg, niezależny ekspert kredytowy działający w branży finansowej już od 20 lat. Termin takiej rozmowy umawia się w odniesieniu do dyspozycji czasowej klienta oraz kalendarza konsultanta. Jeśli datę spotkania ustalono z większym wyprzedzeniem, wówczas termin należy jeszcze potwierdzić lub przełożyć. 

Co dalej?

W dzień spotkania oczywiście po spełnieniu obowiązków RODO i wymogów ustawy o kredycie hipotecznym klient otrzymuje na swój adres e-mail linka do rozmowy. Po jej rozpoczęciu ekspert finansowy udostępnia zainteresowanemu swój ekran, na którym w dedykowanym programie może wygenerować szczegółową analizę kredytu. Wszystkie poszczególne informacje są wyróżnione kolorami bądź napisane pogrubioną czcionką, przez co cały formularz wydaje się konkretny i przejrzysty nawet przy samodzielnej analizie. W celu jej przeprowadzenia klient określa, jakiej sumy będzie we wstępnym przybliżeniu potrzebował na zakup mieszkania bądź domu oraz ile wynosi jego wkład własny. Mirosław Pieróg informuje, że obecnie minimalny wkład własny wynosi 10 proc., a nie – jak głoszą niektórzy specjaliści – 20 proc.

W tym momencie są trzy banki, które udzielają kredytu przy 10 proc. wkładzie. Do tych banków zalicza się mBank, Millennium Bank oraz Alior Bank. Jest jeszcze jeden bank, który dla swoich klientów akceptuje 10 proc. i jeden akceptujący 15 proc. wkład własny – wyjaśnia ekspert. Jednakże dla klienta najlepszą opcją jest wyższy wkład własny, który pozwala uzyskać w banku korzystniejsze oprocentowanie. Natomiast co ciekawe, z analizy HRE Investments przygotowanej na podstawie danych AMRON-SARFiN wynika, że przeciętni Polacy w trzecim kwartale 2020 roku przy zaciąganiu kredytów hipotecznych dysponowali kwotą 150 tys. zł. Przyjmując, że zamierzamy wziąć kredyt na 500 tys. zł, taka suma pieniędzy oznacza posiadanie aż 30 proc. wkładu własnego.

Najważniejsze jest dopasowanie pod klienta

Kolejną istotną kwestią przy wypełnianiu okienek kalkulatora kredytowego jest kwota, którą chcielibyśmy zaciągnąć w celu wykończenia nieruchomości. W tym przypadku lepiej zawnioskować o większe pieniądze, a co za tym idzie – zyskać swobodę w ich rozdysponowaniu. Nigdy bowiem nie wiemy, czy przy czynnościach remontowych nie pojawią się nagle koszty dodatkowe. A co z wyceną wartości całej operacji kredytowej? Tym zajmuje się rzeczoznawca i w zależności od tego, na ile wyceni nieruchomość, może się zmienić wysokość naszego wkładu procentowego. Dlatego bardzo ważne jest prawidłowe oszacowanie kosztorysu inwestycji. Mirosław Pieróg zaznacza, że klienci, którzy korzystają z jego doradztwa, mogą również liczyć na pomoc w znalezieniu rzeczoznawcy. W tym przypadku usługi załatwiane za pośrednictwem eksperta są o kilkaset złotych tańsze niż przy zleceniu wykonania wyceny bezpośrednio przez banki.

Odpowiednie przeliczenia kluczem do sukcesu – raty równe czy malejące?

Zobrazujmy to na przykładzie kredytu hipotecznego zaciągniętego na 30 lat w wys. 390 tys. zł. Przy czym 300 tys. zł. to kwota, którą potrzebujemy na zakup nieruchomości, a 90 tys. zł. chcemy wydać na czynności pozwalające wykończyć wnętrze. Mamy 100 tys. zł wkładu własnego, czyli lekko powyżej 20 proc. Wartość inwestycji w tym przypadku wynosi 490 tys. zł. Przy oprocentowaniu 3,00 proc. i założeniu że marża wynosi 2,00 proc., WIBOR 1,00 proc. (banki ustalają go co miesiąc, obecnie jego wartość jest historycznie niska 0,25 proc.) zapłacimy kolejno 175 tys. zł odsetek w ratach malejących, oraz 202 tys. zł przy ratach równych.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dla klienta korzystniejsze są te pierwsze – wszak różnica wynosi tu ok. 27 tys. zł. Jednak zarówno przy jednym rodzaju rat, jak i drugim, jeśli pozwalają nam na to nasze możliwości finansowe, warto rozważyć opcję nadpłaty kredytu. Wówczas, opłacalność rat malejących w stosunku do rat równych nie jest już tak oczywista, aczkolwiek każdy indywidualny scenariusz kredytowania wymaga odrębnej analizy.  Należy również pamiętać, że niektóre banki przez pierwsze trzy lata stosują od tego prowizję, dlatego przed podjęciem decyzji o nadpłacaniu, trzeba wszystko skrupulatnie przeliczyć.

Konsultacje kredytowe pozwalają wybrać kilka ofert

Podczas spotkania online klient i ekspert uzupełniają również formularz, w którym wpisuje się zarówno podstawowe dane osobowe, jak i wprowadza inne informacje tj. aktualna branża zatrudnienia klienta, rodzaj umowy, wysokość dochodów ilość dzieci, powierzchnia kupowanej nieruchomości, istniejące raty kredytowe itp. Po określeniu wszystkich koniecznych parametrów specjalna porównywarka kredytowa oblicza zdolność kredytową klienta i przedstawia propozycje kredytowe. Kolejnym etapem jest skrupulatne omówienie ofert bankowych i wybór kilku najkorzystniejszych propozycji kredytowych – tłumaczy Mirosław Pieróg.

Stąd jest już blisko do mety

Dalej klient wysyła nam niezbędne dane i dokumenty, jak również zaświadczenie o zarobkach. Każdy bank ma swój wzór do tego zaświadczenia. Gdy cała dokumentacja jest już skompletowana, spotykam się z klientem ponownie, sprawdzamy zgodność wniosków i jeśli wszystko się zgadza – klient składa podpis – objaśnia ekspert kredytowy. Następnie banki rozpatrują wnioski i wysyłają decyzje. Jeśli są pozytywne, należy już do danej instytucji finansowej dostarczyć wymagane dokumenty (skan zdjęcia klienta, dowodu osobistego, projekt domu itp.) i oryginały np. zaświadczenia o zarobkach.

Obowiązkiem eksperta kredytowego jest wówczas zamknięcie procesu ubiegania się o uzyskanie świadczenia w pozostałych dwóch bankach. Czasami placówki te wymagają również pisemnego oświadczenia samego zainteresowanego. Natomiast już od ostatecznie wybranego banku klient otrzymuje umowę kredytową do wcześniejszego przeczytania. Jeśli któreś kwestie chce jeszcze wyjaśnić, może umówić się z ekspertem na kolejne konsultacje kredytowe. Następnie kredytobiorca udaje się już na spotkanie w banku w celu podpisania umowy. Stanowi to praktycznie ostatni etap procesu ubiegania się o kredyt w czasach pandemii

Dlaczego konsultacje kredytowe są bezpłatne?

Wydaje się, iż jedyne, co może niektórych klientów bezpodstawnie odstraszać od zasięgnięcia rady u eksperta finansowego, to plotki głoszące, iż za konsultacje kredytowe musimy zapłacić. Tymczasem z ekspertami rozliczają się banki. Sukces zawodowy osób pracujących w tym zawodzie jest bowiem zależny od tego, czy uda im się skutecznie doprowadzić klientów do wybrania najkorzystniejszych dla nich ofert kredytowych. Dlatego na każdym kroku ubiegania się o uzyskanie kredytu, klient może liczyć na merytoryczne wsparcie eksperta finansowego. Wszelkie formularze, raporty i symulacje, których dokonuje się w trakcie spotkań internetowych, trafiają następnie do elektronicznej skrzynki mailowej zainteresowanego.

Przy odpowiednim podejściu z obu stron i braku komplikacji cała procedura może zakończyć się w ciągu dwóch miesięcy. Bezpieczniej dla klienta jest założyć, że czas oczekiwania na kredyt może się wydłużyć. Wynika to z faktu, iż nieraz analitycy bankowi proszą jeszcze o dostarczenie dodatkowych dokumentów. Dlatego lepiej myśleć, że kredyt dostaniemy za dwa miesiące, a w trakcie oczekiwania otrzymać pozytywną decyzję nawet kilka tygodni wcześniej – podkreśla Mirosław Pieróg. Tym samym klienci ubiegający się o zaciągnięcie kredytu muszą uzbroić się w cierpliwość i zaopatrzyć w sprzęt z dobrym połączeniem internetowym. Odbyte w ten sposób konsultacje kredytowe mogą okazać się kluczem do sukcesu.

Redaktor prowadząca "Krakowskiego Rynku Nieruchomości"

2 Responses

  1. I was just wondering what computer software you would need to make business cards or labels from a home computer. Is is easy or even worth the time or money..

  2. How is it that just anyone can write a blog and get as popular as this? Its not like youve said something extremely impressive more like youve painted a pretty picture through an issue that you know nothing about! I dont want to sound mean, right here. But do you really think that you can get away with adding some quite pictures and not definitely say anything?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *