Nowe ceny biletów MPK w Krakowie. Niektóre podrożały o kilkadziesiąt procent

  • Przykładowe ceny normalnych biletów jednorazowych wynoszą: 4 zł za przejazd 20-minutowy, 6 zł za godzinny i 8 zł za 90-minutowy.
  • Posiadacze Karty Krakowskiej zapłacą 80 zł za normalny bilet miesięczny uprawniający do skorzystania ze wszystkich linii w I strefie. Takie osoby mogą również zakupić bilet półroczny w cenie 420 zł.
  • Bilety długookresowe zakupione przed 1 lutego mogą być wykorzystywane do czasu upływu ich terminu ważności. Natomiast na starych biletach jednorazowych można jeździć do końca lipca 2021 r.

Od początku lutego pasażerowie autobusów i tramwajów kursujących po stolicy Małopolski płacą więcej za przejazd publicznymi środkami transportu. Nowe ceny biletów MPK mają spowodować przynajmniej częściowe załatanie dziury budżetowej komunikacji miejskiej. Alternatywą jest ograniczenia częstotliwości kursowania, likwidacja istniejących linii lub poszukanie oszczędności w innych dziedzinach – w edukacji czy opiece społecznej. Proszę pamiętać, że miasto finansuje wiele przedsięwzięć, które nie są obowiązkowe, a do których krakowianie już się przyzwyczaili, więc nie sądzę, żeby całkowite zawieszenie ich było akceptowalne. A do tego zostalibyśmy zmuszeni – mówił nam prezydent Majchrowski pytany o inne sposoby szukania oszczędności jeszcze na przełomie sierpnia i września.

Tymczasem wraz z upływem czasu pojawiały się kolejne informacje o stratach finansowych miasta. W podsumowaniu zeszłorocznego budżetu czytamy, że dochody Krakowa z tytułu wpływów z komunikacji miejskiej miały wynieść 303 mln zł. Tymczasem realny zysk ze sprzedaży biletów KMK sięgnął jedynie 189 mln zł. Do tej kwoty należy dodać jeszcze 80 mln zł, które stolica Małopolski otrzymała od Funduszu Inwestycji Lokalnych mającego za nadrzędny cel wesprzeć miasta poszkodowane w wyniku pandemii. Ten finansowy ratunek nie doprowadził jednak do całkowitego pokrycia strat.

Ile wyniosą nowe ceny biletów MPK?

O tym, że nowe stawki biletów MPK wejdą w życie z początkiem tego miesiąca, było wiadomo od listopada 2020 r. Wówczas podczas nocnego głosowania nad projektem zmiany taryfy biletowej zaproponowanym przez Zarząd Transportu Publicznego (już po zmianie niektórych z jego propozycji) opowiedziało się za 24 radnych z KO oraz Przyjaznego Krakowa. Z kolei swój sprzeciw wyraziło 12 przedstawicieli PiS i Krakowa dla Mieszkańców. Nowe ceny biletów MPK objęły zarówno przejazdy jednorazowe, jak i te długookresowe. Tym sposobem kupując normalne bilety jednorazowe, zapłacimy 4 zł za przejazd 20-minutowy, 6 zł za godzinny i 8 zł za 90-minutowy. Z kolei miesięczny normalny bilet na wszystkie linie dla posiadaczy Karty Krakowskiej będzie kosztował 80 zł (ulgowy 40 zł).

Natomiast osoby, które nie płacą podatków w stolicy Małopolski i nie są tu zameldowane, muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 148 zł (lub 74 zł w przypadku uczniów i studentów). Pozostają jeszcze mieszkańcy chcący poruszać się przez miesiąc tylko jedną linią (ZTM planował wcześniej zlikwidowanie tego typu biletów). Oni zapłacą 54 zł, a osoby niemające Karty Krakowskiej – 80 zł. Nowa oferta krakowskiego ZTP nie pominęła również grup zorganizowanych i turystów. W I i II strefie, uczestnicy danego wyjazdu, wydarzenia lub imprezy masowej będą mogli bez ograniczeń – w ciągu jednej dobry – korzystać z usług komunikacji miejskiej za opłatą wynoszącą 300 zł. W przypadku licznych grup jest to faktycznie rozsądne rozwiązanie. Na ten moment uchodzi jednak za awykonalne przez wzgląd na pandemiczne obostrzenia.

Bilet 5+1 – dla kogo?

Z tej opcji mogą skorzystać wyłącznie osoby zameldowane na terenie Krakowa bądź płacące tu podatki. Bilet półroczny kosztuje 420 zł, jednak nie trzeba uiszczać całej kwoty od razu. W przypadku pasażera objętego normalną taryfą system będzie co miesiąc pobierał 80 zł ze wskazanego konta bankowego. W szóstym miesiącu opłata wyniesie 20 zł. Natomiast studenci lub uczniowie przez pięć miesięcy zapłacą po 40 zł, a ostatniego – 10 zł. Warunkiem skorzystania z promocji na szósty miesiąc jest zachowanie ciągłości przy zakupie poprzednich biletów.

Pierwszym krokiem do skorzystania z tej oferty jest zarejestrowanie się do Elektronicznego Konta Pasażera za pośrednictwem strony m.kkm.krakow.pl. Należy tam podać dane osobowe i kod klienta przypisany do danej Karty Krakowskiej. Choć rozwiązanie wydaje się opłacalne, niektórzy internauci zwracają uwagę, że przy osobach uprawnionych do skorzystania z oferty pominięto młodzież uczącą się w stolicy Małopolski oraz ludzi dojeżdżających codziennie do pracy, a zamieszkujących w którejś z gmin ościennych. Jeden z takich mieszkańców retorycznie pyta: Miesięcznie płacono 96 lub 104 zł za dojazd do Krakowa, teraz „tylko” 158 zł… to ma być promocja transportu publicznego? Czy ktoś na to pytanie odpowie?

Będą zniżki dla krwiodawców?

W styczniu tego roku Andrzej Duda podpisał ustawę, która w stanie epidemii ma gwarantować dodatkowe uprawnienia dla krwiodawców. Na skutki tejże ustawy powołali się w swoich petycjach do prezydenta Majchrowskiego radni Wojciech Krzysztonek i Łukasz Gibała. Ich zdaniem te osoby, które już trzykrotnie oddały krew lub osocze po przebyciu koronawirusa, powinny otrzymać 33 proc. zniżkę na okres sześciu miesięcy na przejazdy komunikacją miejską. Z informacji, które docierają do mnie ze strony krakowskich krwiodawców, wynika, że Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie stoi na stanowisku, iż przedmiotowa ulga dotyczy tylko Transportu Dalekobieżnego – podkreśla Krzysztonek.

Na ten stan rzeczy wskazuje również Łukasz Gibała, który zaznaczył, że Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi I stopnia mogą korzystać z usług komunikacji za darmo, a Dawcy II stopnia otrzymują zniżki przy zakupie biletów okresowych. Dotyczy to jednak tylko osób oddających krew regularnie. Tymczasem dodatkowe uprawnienia dla oddających osocze stanowiłyby zachętę dla ozdrowieńców, by pomóc innym chorym na Covid-19. Jednakże na pytania radnych, czy istnieje możliwość wprowadzenia takowych zniżek, musimy poczekać aż do czasu opublikowania odpowiedzi prezydenta Majchrowskiego w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Krakowa. Prawdopodobnie nastąpi to w ciągu tego tygodnia.

Alternatywne rozwiązania

W pozostałych miastach Polski komunikacja miejska działa na różnych zasadach. W Poznaniu już od 20 lat sprawdzają się tzw. bilety przystankowe. Pasażerowie nie płacą za czas spędzony w autobusie czy tramwaju, ale za liczbę przejechanych przystanków. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu imiennych kart typu PEKA. Pasażerowie zbliżają je do kasownika przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu komunikacji miejskiej. Wówczas opłata jest pobierana z konta i zależna od długości przejechanego odcinka.

Za wykorzystaniem tego systemu w stolicy Małopolski opowiada się klub Kraków dla Mieszkańców. Podczas najbliższej sesji Rady Miasta jego członkowie poddadzą pod dyskusję i głosowanie projekt dotyczący wprowadzenia biletów przystankowych. Mamy na uwadze osoby, które korzystają z komunikacji miejskiej na krótkich trasach, a nie kupują biletu miesięcznego. Wiele osób narzeka, że jadąc komunikacją zbiorową z biletem 20-minutowym, stojąc w korku, płaci się za czas postoju, a nie za pokonany dystans – tłumaczy Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców. O tym, czy ta faktycznie uczciwa względem podróżujących opcja spodoba się pozostałym radnym, dowiemy się 17 lutego.

Nowe ceny biletów MPK – czy podwyżki przyniosą optymalne rezultaty?

Krakowskie uczelnie w większości zapowiadają prowadzenie zajęć w formie online. Nie wiadomo też, kiedy do szkół powrócą uczniowie. Praca zdalna staje się coraz częściej wykorzystywanym rozwiązaniem w małych i dużych przedsiębiorstwach. Niepewne są również tegoroczne przyjazdy turystów – ich częstotliwość oraz ilość odwiedzających są – podobnie jak powyższe – kompletnie zależne od rozwoju pandemii. A kwestia ekologicznego transportu? To już leży w gestii samych podróżujących po Krakowie. Niektórzy mieszkańcy na wieść o podwyżce stanowczo stwierdzili, że wolą samochód. Jednakże w tym przypadku problem może pojawić się na etapie poszukiwania miejsca parkingowego. Część internautów zapewnia, że zacznie poruszać się rowerem bądź wybierze pieszą wędrówkę. Inni wykazali się sprytem i na dzień lub dwa, zanim zaczęły obowiązywać nowe stawki biletów MPK, zakupili je po starej cenie. Ci, którzy nabyli bilety długookresowe, mogą na nich podróżować, aż upłynie ich termin ważności. Natomiast jednorazowe stracą ważność pół roku po wprowadzeniu uchwały, tj. 31 lipca 2021 r.

Fot. Travelarz lic. Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported.

Redaktor prowadząca "Krakowskiego Rynku Nieruchomości"

One Response

  1. Prawdziwy z Ciebie talent i mistrz pióra z ogromną łatwością przekładasz myśli na słowa… trzymaj tak dalej, dbaj i pięlęgnuj swego bloga… Czym się inspirujesz na codzień ? skad czerpiesz pomysły na wpisy ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *