- 18 listopada 2020 r. Rada Miasta Krakowa przyjęła uchwałę, która miałaby nie pozwolić na publiczne pokazywanie obrazów i treści przedstawiających zwłoki lub ich fragmenty.
- Wojewoda Małopolski unieważnił uchwałę, tłumacząc, że nie ma ona odpowiedniej podstawy prawnej.
- Przewodniczący Rady Miasta Dominik Jaśkowiec oznajmił, że po kontakcie z radcami prawnymi zamierza zaskarżyć decyzję Wojewody do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego.
W połowie listopada krakowscy radni podjęli obywatelską uchwałę, w myśl której billboardy, tablice reklamowe czy plakaty ukazujące treści drastyczne miałyby zniknąć z terenu Krakowa. Projekt uchwały podpisany przez ponad pół tysiąca krakowian przyjęło wówczas 25 radnych. Osoby naruszające zakaz podlegałyby karze grzywny. Jednak już wtedy opinie dotyczące inicjatywy były różne. Sam prezydent Majchrowski wskazał, że zakaz prezentowania drastycznych treści ingeruje w wolność zgromadzeń publicznych.
To jest rozstrzygnięcie, którego się spodziewaliśmy, ale z którym chcemy się zmierzyć. Może nie tyle z samym rozstrzygnięciem, co z próbą wypracowania na podstawie wyroku sądowego takich rozwiązań prawnych, które umożliwią nam skuteczną eliminację z krajobrazu miasta drastycznych treści, o co mieszkańcy zwracają się bardzo często do radnych oraz parlamentarzystów – podkreślił podczas poniedziałkowej konferencji przewodniczący Rady Miasta Dominik Jaśkowiec. Jego słowa są odpowiedzią na rozstrzygnięcie Wojewody Małopolskiego Łukasza Kmita w sprawie wyżej opisywanej uchwały. Uznał on, że dokument nie spełnia przesłanek warunkujących tworzenie przepisów porządkowych (art. 40 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym). Z kolei powoływanie się w uchwale na przepisy Kodeksu wykroczeń Wojewoda uznał za wkroczenie w regulacje ustawowe.
Zakaz prezentowania drastycznych treści zostanie zmodyfikowany?
Powód stworzenia tej uchwały radni argumentowali potrzebą ochrony osób wrażliwych, które ów treści miałyby narazić na szkody emocjonalne. Tym samym unieważnienie uchwały przez Wojewodę ma skutkować złożeniem skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rada Miasta oczekuje, że wyrok wskaże wówczas działania, które Kraków mógłby podjąć, aby zakaz prezentowania drastycznych treści został uchwalony zgodnie z prawem. Dominik Jaśkowiec podkreślił, że odpowiednią podstawą, zamiast wybranych w listopadzie przepisów porządkowych, byłaby uchwała krajobrazowa. Natomiast jeśli sąd uzna, że Wojewoda ma rację, wówczas Rada Miasta planuje zwrócić się bezpośrednio do ustawodawcy. To miałoby doprowadzić do tego, by samorządy otrzymały kompetencje do zmiany prawa w tym zakresie.
Głosowanie dotyczące wniesienia skargi do sądu odbędzie się podczas najbliższej sesji Rady Miasta zaplanowanej na 13 stycznia.