O rosnących cenach nieruchomości, szczególnie w przypadku mieszkań, mówiło się już na początku 2020 r. Tymczasem pandemia spowodowała, że zaczęto mówić głośniej, ale nie o podwyżce, a o obniżce tych cen. Nikt chyba wówczas nie zakładał, że spadną stopy procentowe, a trzymanie pieniędzy na kontach stanie się nieopłacalne. Jak zatem zmiany ostatnich miesięcy wpłynęły na rynek mieszkaniowy w Krakowie?
Rekordowy popyt
To właśnie spadek stóp procentowych i szybko rosnąca inflacja spowodowały, że zarówno inwestorzy, jak i osoby kupujące mieszkania na własny użytek napędziły obecny rynek. Zakupy za gotówkę robili głównie ci klienci, którzy wyciągali pieniądze z banków. Z kolei banki pożyczały na zakup mieszkań rekordowe kwoty, a klienci byli gotowi je zaciągać przez wzgląd na niskie stopy procentowe i wkład własny na poziomie 10 proc.
Rynek mieszkaniowy w Krakowie – znów jest drożej
Ceny mieszkań w Krakowie są o ok. 10 proc. wyższe niż przed rokiem. W ciągu zaledwie ostatniego kwartału nowe mieszkania podrożały o ponad 2 proc., a używane o ok. 5 proc. Wszystko wskazuje na to, że trend podwyżkowy się utrzyma, gdyż wciąż jest duży popyt na mieszkania.
Na wzrost ich cen wpływa nie tylko marża dewelopera, ale też zmiany w przepisach, nowe podatki, ceny materiałów budowlanych i energii. Patrząc na Kraków i ceny dostępnych gruntów pod budowę wielorodzinną, można stwierdzić, że cena zakupu ziemi ma niewątpliwy wpływ na cenę sprzedawanego mieszkania.
Miasto w ostatnim czasie prowadzi aktywną politykę w kwestii terenów zielonych, przez co zmniejsza się dostępność gruntów budowlanych. Coraz większą popularnością – ze względu na cenę – cieszą się inwestycje położone na obrzeżach Krakowa, które wcale nie odbiegają jakością od tych znajdujących się w centrum. W mieście głównie płacimy za lokalizację, a w podmiejskiej inwestycji – za ciszę.
Podsumowując rynek mieszkaniowy w Krakowie – taniej nie będzie
Ceny mieszkań na rynku pierwotnym rosną już od dłuższego czasu. Jest to spowodowane kosztami prowadzenia inwestycji, nowymi podatkami, podwyżkami cen materiałów i wyższymi cenami usług podwykonawców. Do tego dochodzą drożejące grunty i ograniczona dostępność działek. Wszystko to przekłada się na drożejące mieszkania. Cena 10 tys. zł za mkw. staje się już powoli standardem. Obecnie średnia cena za mkw. w Krakowie wynosi 10 800 zł.
Przynam się szczerze, że erudyta z Ciebie wielki i wspaniały, czy prowadzisz swego bloga tylko dla pieniedzy i światowej chwały ?