Podsumowanie 2020 roku z punktu widzenia pośrednika nieruchomości

  • Deweloperzy, chcąc utrzymać dobre wyniki sprzedażowe, oferowali różne promocje. Z reguły dotyczyły one miejsc parkingowych i komórek lokatorskich.
  • Lockdown wpłynął na chęć posiadania prywatnego kawałku zieleni. Tym samym domy, działki budowlane i rekreacyjne zyskały na sprzedaży.
  • Pandemia potwierdziła również, że warto inwestować w nieruchomości. Lokaty bankowe przynoszą bowiem realne straty z powodu inflacji i niemal zerowych stóp procentowych.

Podsumowanie 2020 roku może wydać się złożonym zadaniem, mając na uwadze, iż poprzedni rok obfitował w wydarzenia, których nikt nie był w stanie przewidzieć. Konsekwencje pandemii objęły praktycznie wszystkich, niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania i wykonywanego zawodu. Również w sektorze nieruchomości nastąpiło wiele zmian. Jakich?

Podsumowanie 2020 roku – początek był obiecujący

Pierwszy kwartał – jak co roku – był spokojnym i  stabilnym okresem. Deweloperzy korzystali z dobrej koniunktury. W styczniu i lutym sprzedawali inwestycje zrealizowane na przełomie lat 2019/2020. Ceny i statystyki wskazują, iż liczba sprzedanych mieszkań wzrosła o około 10 proc. Klienci nadal kupowali, zdając sobie sprawę, że co roku cena za metr kwadratowy idzie w górę.

Pierwsze konsekwencje pandemii

Drugi kwartał 2020 r. i pierwszy lockdown widocznie przyhamowały sprzedaż. Deweloperzy, aby utrzymać stabilne wyniki transakcyjne, prześcigali się w promocjach. W większości dotyczyły one gratisowych komórek lokatorskich lub miejsc parkingowych. Natomiast niechętnie opuszczano ceny za mkw. Z kolei na rynku wtórnym fliperzy ostrzyli sobie zęby, czekając na obniżkę cen mieszkań i zakładając, że pokażą się lokale „pokoronawirusowe”  (po babci, dziadku…). Niestety mieszkania w okazyjnej cenie trudno było znaleźć.

Pierwsze marcowe zamknięcie, pierwsza zdalna praca (lub co gorsza – jej brak), pierwsze lekcje online – to wszystko sprawiło, że byliśmy wdzięczni za balkon, na którym można było złapać chwilę wytchnienia. Marzeniem stał się kawałek trawnika pod postacią działki, domu lub ogródka działkowego. I w tym ostatnim przypadku ceny ogródków działkowych poszybowały w niektórych lokalizacjach o 70 proc. w górę. To właśnie domy, działki budowlane i rekreacyjne miały największy udział w sprzedaży.

Co nastąpiło w drugiej połowie roku?

Trzeci kwartał 2020 roku i niskie oprocentowanie lokat sprawiło, że klienci wypłacali pieniądze z banków, inwestując je w nieruchomości. To spowodowało, że ceny na rynku wtórnym, jak i pierwotnym wzrosły. Czas pandemii to w większości zakupy inwestycyjne, które stały się mechanizmem będącym w stanie utrzymać ceny na wysokim poziomie. Zainteresowanie było tak duże, że deweloperzy odrobili słaby finansowo drugi kwartał, a ich straty pokryły przede wszystkim wyższe ceny za mkw.

Natomiast ostatnie trzy miesiące upłynęły bardzo stabilnie. Polacy oswoili się z pandemią, zdając sobie sprawę, że życie trwa niezależnie od niej. Klienci, którzy planowali zakup nieruchomości, nie czekali już na to, co przyniesie kolejny rok. Ma to związek z informacją o szczepionce – ten fakt dobrze wypłynął na rynek nieruchomości. 

Podsumowanie 2020 roku – nieruchomości wciąż są bezpieczną inwestycją

Najbardziej podobała mi się twórczość pseudoanalityków. Jednego dnia głosili krach w nieruchomościach, by kolejnego zachwycać się siłą rynku. W  tym trudnym roku wykazali się wyjątkową kreatywnością. Pandemia potwierdziła, że warto inwestować w nieruchomości – lokaty bankowe przynoszą bowiem realne straty z powodu inflacji i prawie zerowych stóp procentowych. Ich wartość rośnie w długim terminie w tempie ok. 3 proc. powyżej inflacji. Nawet jeśli wynajem jest dziś mniej rentowny, to nadal ma przewagę nad opłacalnością trzymania kapitału na lokatach.

Co przyniesie nowy rok? 

To trudno stwierdzić. Osobiście uważam ten rok za bardzo dobry. Miałem ponad 30 proc. więcej transakcji niż w 2019 r., ale najbardziej zaskoczyła i jednocześnie ucieszyła mnie nominacja ogólnopolskiego stowarzyszenia „Mieszkanicznik” w kategorii „Pośrednik roku 2020”.  Czułem się wyróżniony, tym bardziej że jako jedyny reprezentowałem Kraków.

Pozostaje mi złożyć wszystkim Czytelnikom noworoczne życzenia zdrowia, optymizmu, abyście umieli cieszyć się z tego, co macie, żyli w zgodzie i przyjaźni oraz mogli w pełni wykorzystać czas, który został nam dany. Nie zmarnujmy go. Żyje się tylko raz!

Pośrednik w obrocie nieruchomościami, specjalista ds. nieruchomości inwestycyjnych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *