Smog znów dusi miasto. Wymiana pieców w Metropolii Krakowskiej jest mało wydajna

wymiana pieców
  • Mimo że od wprowadzenia w Krakowie zakazu palenia paliwami stałymi mijają dwa lata, jakość powietrza wciąż pozostawia wiele do życzenia. W części dzielnic zanotowano dziś przekroczone normy stężenia pyłów zawieszonych. Znacznie gorzej wygląda jednak sytuacja w gminach ościennych.
  • Winna temu jest bardzo powolna wymiana pieców w Metropolii Krakowskiej. W pierwszej połowie roku zlikwidowano ich niecałe 590. To zaledwie 2 proc. planu.

Gdzie sytuacja jest najgorsza?

Według danych udostępnionych przez Airly, normy stężenia pyłów PM10 oraz PM 2,5 zostały przekroczone m.in. w centrum miasta, w okolicy al. Pokoju oraz na Kurdwanowie. Większy smog zanotowano jednak w takich miejscowościach jak Wieliczka, Kalwaria Zebrzydowska, Zabierzów czy Skawina. Tam wczesnym rankiem radary pokazywały nawet 165 proc. normy. Warto przy tym zaznaczyć, że sezon grzewczy nie zaczął się jeszcze na dobre. Wraz ze spadkiem temperatur można więc spodziewać się coraz gorszych wyników. Niestety położenie Krakowa sprawia, że mimo poprawy jakości powietrza w samym mieście, zanieczyszczenia płynące z gmin ościennych osiadają nad nim, trując mieszkańców. Jest to efekt tzw. emisji napływowej. Wyjściem z sytuacji miała być termomodernizacja gospodarstw jednorodzinnych na terenie „obwarzanka krakowskiego”. Wszystkie piece niespełniające aktualnych wymogów muszą zostać zlikwidowane do 1.01.2023 r. Jak się jednak okazuje, wymiana pieców postępuje bardzo powoli.

Dlaczego wymiana pieców w Metropolii Krakowskiej jest tak trudna?

Jak podaje Krakowski Alarm Smogowy, w pierwszym półroczu br. udało się zlikwidować zaledwie 587 kopciuchów. Nie jest to zadowalający wynik. Zgodnie z założeniami Uchwały Antysmogowej, do końca 2022 r. konieczna jest wymiana kolejnych 21 793 palenisk. W tak powolnym tempie może się to nie udać. Za niedostosowanie się do nowych przepisów od stycznia 2023 r. będą natomiast groziły mandaty. Dlaczego więc mieszkańcy Metropolii Krakowskiej tak opieszale podchodzą do termomodernizacji?

Winne mogą być słabo prowadzone kampanie informacyjne. Z badań przeprowadzonych przez Polski Instytut Ekonomiczny wynika, że, świadomość Polaków dotycząca obowiązku wymiany pieców węglowych  jest niewielka. W Małopolsce zdaje sobie z niej sprawę zaledwie 57 proc. mieszkańców, a i tak – w porównaniu z innymi województwami – jest to dobry wynik. W woj. śląskim wynosi on jedynie 38 proc., a na Podkarpaciu 14 proc. 

Warto jednak zwrócić uwagę na rosnącą liczbę wniosków o dotacje na wymianę źródła ciepła w Metropolii Krakowskiej, złożonych w ramach programu Czyste Powietrze oraz innych programów gminnych. W tym roku złożono ich już 2 489. Dla porównania, w samym Krakowie w latach 2017-2020 zlikwidowano 14 624 niespełniających norm palenisk. Tylko skuteczna wymiana pieców w Metropolii Krakowskiej umożliwi realną poprawę jakości powietrza w całym regionie. Warto w tym miejscu dodać, że smog jest dużym problemem całej południowej Polski, a Kraków od kilku lat stara się z nim walczyć, wprowadzając coraz bardziej radykalne środki.

Redaktor KRN Media

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *