- Analitycy Expandera i Rentier.io sprawdzili, jak zmieniła się podaż mieszkań pod wynajem oraz ich ceny między 23 lutego a 15 marca. Wyniki badania nie pozostawiają złudzeń. Napływ wojennych uchodźców spowodował ogromny popyt na rynku najmu.
- Różnica w liczbie aktywnych ogłoszeń w 16 największych polskich miastach wyniosła od 22 proc. w Białymstoku, przez 55 proc. w Krakowie, po 60 proc. we Wrocławiu. W ogólnym rozrachunku podaż mieszkań w analizowanych metropoliach zmniejszyła się z ponad 19 tys. do 11,7 tys.
- Najwięcej wolnych mieszkań pozostało w Warszawie (prawie 5 tys.). W stolicy Małopolski 15 marca dostępne były już tylko 982 oferty wynajmu, a cena wzrosła o 3 zł za mkw. Rekordzistą jest Wrocław – tu opłaty podniosły się o 12 proc., z 51 zł do 57 zł za mkw.
Rekordowy popyt na polskim rynku najmu
Niestety coraz mniej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że wojna szybko się skończy, a uchodźcy masowo wrócą do swojej ojczyzny – taki scenariusz mógłby doprowadzić do poważnych perturbacji na tym rynku i znaczących spadków cen najmu. Wiele wskazuje raczej na to, że to nie koniec, a dopiero początek boomu na rynku najmu – czytamy w raporcie Expandera i Rentier.io.
Przewidywania ekspertów nikogo nie dziwią. Wielu Ukraińców zostanie w Polsce i po znalezieniu pracy będzie szukało właśnie u nas stosunkowo trwałej alternatywy dla miejsc dotychczasowego pobytu. Dlatego popyt na mieszkania na wynajem będzie rósł, a wraz z nim ceny. W przypadku zwiększenia podaży sytuacja jest bardziej skomplikowana. Do budowy nowych inwestycji mieszkaniowych potrzebne są wolne działki, środki finansowe i ręce do pracy. A tego nam dziś brakuje.
Lepiej wynająć niż kupić?
Rada Polityki Pieniężnej od miesięcy, regularnie, podnosi stopy procentowe. Banki coraz bardziej restrykcyjnie oceniają zdolność kredytową klientów, a raty kredytu drastycznie rosną. Z danych Expander i Rentier.io wynika, że miesięczny wynajem 50-metrowego mieszkania w Krakowie kosztuje ponad 1000 zł mniej niż rata za jego zakup. Choć w ujęciu długookresowym mieszkanie własnościowe jest znacznie bardziej opłacalne, wynajem (zwłaszcza dla młodych osób) zdaje się nie tyle szybszą i prostszą opcją, co (zwłaszcza teraz) mniej wymagającą dla domowego budżetu.
Dane pochodzą z największych portali ogłoszeniowych. Przy ich analizie nie brano pod uwagę duplikatów już sprawdzonych ofert wynajmu mieszkań.